Przejdź do zawartości

Wycieczka śladami legend wrocławskich

Z Wikipodróży
Świat > Eurazja > Europa > Europa Środkowa > Polska > Województwo dolnośląskie > Wrocław > Wycieczka śladami legend wrocławskich
Wycieczka śladami legend wrocławskich

Charakterystyka

[edytuj]

Wycieczka charakteryzuje się typowymi walorami wycieczki krajoznawczej. Trasa jest związana głównie z walorami artystycznymi i krajoznawczymi miasta Wrocław, który może się poszczycić dużym dziedzictwem artystycznym, a także dużym nagromadzeniem walorów historycznych. Jest to wycieczka piesza przeznaczona głównie dla grupy uczestników.

Dojazd

[edytuj]

Dojazd do punktu startowego wycieczki:

  • Dojazd na przystanek docelowy „Rynek”:
  • tramwajami nr: 3, 6, 7, 10, 12, 14, 20, 21, 22, 24
  • autobusami nr: 132, 135, 142, 144
  • W celu znalezienia odpowiedniego połączenia pomocna będzie wyszukiwarka serwisu połączeń znajdująca się na stronie MPK Wrocław.

Dojście do kościoła św. Elżbiety:

  • Z przystanku „Rynek” podążamy ulicą Ruską w stronę Rynku przechodząc przez Plac Solny. Na Rynku skręcamy w lewo przechodząc koło fontanny aż do skrzyżowania z ulicą św. Mikołaja przy której znajduje się kościół. Trasę wycieczki zaczynamy od kościoła św. Elżbiety który znajduje się na skrzyżowaniu ulic św. Mikołaja i Odrzańskiej.

Trasa

[edytuj]

1. Bazylika św. Elżbiety

[edytuj]

Treść legendy

  • Na skutek intrygi rycerza Leutka, Henczko – również rycerz – trafił do tureckiej niewoli. Podczas jego nieobecności Leutko przekonywał Matyldę żonę Henczka, że jej mąż nie żyje, jednocześnie starając się o jej rękę. Henczko pewnej nocy tak bardzo przejął się snem, w którym ujrzał swoją żonę wychodzącą za Leutka, że obiecał diabłu duszę za pomoc w szczęśliwym powrocie do domu. Henczko zastrzegł jednak, że całą podróż ma spać, a jeśli się po drodze obudzi to umowa jest nie ważna. Diabeł zabrał Henczka, ale gdy byli już u wrót Wrocławia, nastąpił świt, zaczęły piać koguty i obudziły śpiącego tym samym unieważniając umowę. W złości z przegranej diabeł zerwał hełm z kościoła św. Elżbiety i cisnął nim o ziemie, nie udało mu się jednak go rozbić. Ludzie mówili, że to anioły złapały wieże w locie i ostrożnie postawiły na ziemi. Legendę kończy stwierdzenie, że Henczko wrócił do swego domu w ostatniej chwili i zapobiegł ślubowi Matyldy z Leutkiem.

Opis przejścia do następnego punktu wycieczki

  • Z pod kościoła kierujemy się prosto przez rynek tym razem trzymając się kierunku ul. Św. Mikołaja aż do skrzyżowania z ulica Szewską. Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo do skrzyżowania ulic Szewskiej i ul. św. Marii Magdaleny gdzie znajduje się Kościół św. Marii Magdaleny.

2. Kościół św. Marii Magdaleny

[edytuj]

Treść legendy

  • Wedle legendy dzwon został odlany przez ucznia bez pozwolenia mistrza. Gdy ten drugi się o tym dowiedział sądząc, ze uczeń zmarnował cenny materiał i bardzo długie przygotowania, zabił go w gniewie. Mylił się jednak, gdyż dzwon był piękny i bez skazy. Radość jego nie trwała jednak długo bo za zabójstwo został skazany na śmierć. Jego ostatnim życzeniem było usłyszenie dzwonu przed śmiercią.

Opis przejścia do następnego punktu wycieczki

  • Następnym etapem wycieczki są skamieniałe tancerki które znajdują się na ul. Szewskiej 50/51 wracamy zatem ul. Szewską w poszukiwaniu nr 50. Miejsce to znajduje się za skrzyżowaniem ul. Szewskie z ul. Nożowniczą.

3. Skamieniałe Tancerki

[edytuj]

Treść legendy

  • Legenda dotyczy pewnej ubogiej wdowy i jej dziewięciu córek. Córki owe lekkomyślnie trwoniły czas na zabawy i romanse. Matka tolerowała ich zachowanie aż do chwili, w której dziewczyny postanowiły udać się w Wielki Piątek na tańce. Wściekła się i zamknęła je w izbie. Córki postanowiły wykraść się przez okno, kiedy tylko to uczyniły, natychmiast skamieniały.

Opis przejścia do następnego punktu wycieczki

  • Kierując się na północ ul. Szewską dochodzimy do skrzyżowania, skręcamy w lewo i podążamy placem Nankiera aż do ul. Piaskowej. Przechodzimy na drugą stronę po czym kontynuujemy podróż przekraczając odrę na moście piaskowym. Zaraz za mostem skręcamy w prawo i podążamy bulwarem Włostowica. Dochodzimy do mostu tumskiego, gdzie po drugiej stronie znajduje się kościół św. Krzyża.

4. Kolegiata Świętego Krzyża

[edytuj]

Treść legendy

  • Po zaciekłym sporze księcia Henryka IV Probusa z biskupem wrocławskim Tomaszem II Zarębą, książę postanowił wznieść kościół imienia św. Bartłomieja – patrona rodu – na pamiątkę szczęśliwego zakończenia konfliktu. W trakcie budowy wykopano przedziwny korzeń, kształtem do złudzenia przypominający postać Jezusa na krzyżu i stojące pod nim dwie osoby. Uznano więc, że kościół powinien nosi imie św. Krzyża, Henryk jednak nie chcą łamać przyrzeczenia nakazał dokończenie budowy kościoła św. Bartłomieja a dopiero na nim zbudować drugi, św. Krzyża.

Opis przejścia do następnego punktu wycieczki

  • Z placu kościelnego ul. św. Idziego docieramy do ostatniego punktu wycieczki – Bramy kluskowej znajdującej się zaraz przy kościele św. Idziego.

5. Brama kluskowa

[edytuj]

Treść legendy

  • Legenda dotyczy pewnego chłopa z Dąbia pod Wrocławiem, któremu umarła żona. Tak bardzo ją opłakiwał i tęsknił do klusek, których nikt nie potrafił przyrządzić tak jak ona. Gdy pewnego razu zasnął pod kościołem św. Idziego, we śnie odwiedziła go żona, oznajmiając, że jego żal nie pozwala jej zaznać szczęścia w niebie. Obiecała zostawić mu magiczny garnek, w którym nigdy nie zabraknie klusek pod warunkiem, że będzie jedną zawsze na wieczór pozostawiać w naczyniu. Po przebudzeniu ujrzał przed sobą garnek pełen klusek, który niezwłocznie zaczął opróżniać, głód był jednak tak silny, że zapomniał o przykazaniu żony i postanowił zjeść ostatnią kluskę, gdy jednak próbował to uczynić ta wzniosła się w powietrze przywarła do luku bramy, apotem obróciła się w kamień.

Bezpieczeństwo

[edytuj]

Wycieczka została tak pomyślana aby ograniczyć niebezpieczeństwa czyhające na młodych turystów. Jedynie podczas podróży komunikacją miejską i podczas przekraczania jezdni na pasach należy zachować szczególną ostrożność.

Bibliografia

[edytuj]
  • Krzysztof Kwaśniewski, „Legendy i podania wrocławskie i dolnośląskie”.
  • Mariusz Urbanek, „Mostek czarownic”.
  • Wojciech Chądzyński. „Wrocław jakiego nie znacie”.



Na niniejszej stronie wykorzystano treści ze strony: opublikowanej w portalu Wikitravel; autorzy: w historii edycji; prawa autorskie: na licencji CC-BY-SA 1.0