Şəki
Şəki | |
Herb | |
Mapa | |
Informacje | |
Państwo | Azerbejdżan |
Ludność | 68 360 |
Nr kierunkowy | 177 |
Kod pocztowy | AZ5500 |
Şəki jest drugim po Baku najczęściej odwiedzanym przez turystów miastem w Azerbejdżanie, chociaż dysproporcja jest ogromna, gdyż niewielu obcokrajowców wyściubia nos poza stolicę. A szkoda, bo Szeki ma świetne górskie położenie, Pałac Chana, Karvanseray i parę ciekawych miejsc w okolicy.
Miasto liczy ponad 60 tys. mieszkańców. Słyną oni w całym Azerbejdżanie ze specyficznego poczucia humoru (dowcipy o Hadży Deju).
Historia
[edytuj]W początkowym okresie Şəki było stolicą państwa albańskiego, które stale musiało odpierać ataki ze strony Persów, Rzymian, Partów, Arabów i Mongołów. Drugie tysiąclecie oznaczały silne wpływy lub bezpośrednią władzę Persów lub szachów Szirwanu z Baku. Kiedy w XVIII wieku upadła dynastia Safawidów, Szeki zostało stolicą chanatu szekińskiego i z tego okresu pochodzi Karvanseray. Jednak niepodległość nie trwała długo – w początkach XIX wieku zostało wcielone do Imperium Rosyjskiego. Ze względu na swą burzliwą historię, spośród zabytków architektonicznych Szeki oferuje głównie budowle powstałe w wiekach XVI-XIX.
Dojazd
[edytuj]Z Baku do Şəki jest 325 km. Poniższe połączenia są właśnie ze stolicy.
Pociągiem
[edytuj]Przy kupnie biletu kolejowego trzeba okazać dowód tożsamości!
Pociągi kursują codziennie, jest to trasa na Balakən. Podróż trwa ok. 8 h: wyjazd z Baku o godz. 22:20, przyjazd do Szeki po 6:00. Ceny biletów:
- plackarta – 2,60 AZN,
- kupe – 3,60 AZN,
- SV – 5 AZN.
Stacja kolejowa w Şəki jest jakieś 17 km od centrum, więc trzeba się liczyć z dodatkowym wydatkiem na taksówkę rzędu 3 AZN.
Pociąg powrotny jest o godz. 22:00.
Samochodem
[edytuj]Droga do Şəki jest dosyć dobra. Najpierw z Baku wyjeżdżamy w kierunku na Sumgait, by po paru kilometrach skręcić w prawo na ślimaka, który „przewiezie” nas nad dwupasmówką na szosę szamachińską. Za Szamachy trzeba wybrać jedną z dwóch dróg: trudniejszą, ale ciekawszą przez Qəbəıə lub lepszą i szybszą przez Ağsu.
Autobusem
[edytuj]Wielkie autobusy firm Caspian Express czy Mtrans jeżdżą kilka razy dziennie. Podróż nimi trwa ok. 7 h, a trasa wiedzie przez mało ciekawy Kürdəmir. Jeśli jednak chodzi o komfort, to klimatyzacja i ilość miejsca na nogi może przechylić szalę na korzyść tego środka transportu. Cena: 6 AZN.
Minibusem
[edytuj]Marszrutki do Szeki jeżdżą mniej więcej co pół godziny z głównego dworca autobusowego (Avtovağzal) niedaleko metra 20 Yanvar. Trzeba szukać ich nie wśród głównych stanowisk, ale jakby w drugim rzędzie, przy płocie. Koszt przejazdu ok. 6 AZN, czas: 5-5,5 h (z półgodzinnym postojem w Şamaxı).
Taksówką
[edytuj]Przed wejściem na dworzec autobusowy kłębią się taksówkarze – chałturszczycy, którzy oferują miejsce w dzielonym między 4 osoby samochodzie. Jadą bardzo szybko – 3-3,5 h, cena dwukrotnie wyższa od ceny marszrutki, czyli jakieś 12 AZN. Można się targować.
Publiczny transport zbiorowy
[edytuj]Şəki jest duże tylko w odniesieniu do innych azerbejdżańskich miast. Najważniejsze miejsca można śmiało zwiedzić poruszając się pieszo.
Taksówki są wyraźnie tańsze niż w Baku i po mieście kursują za mniej niż manata.
Po Şəki jeździ kilka marszrutek, najważniejsze z nich to:
- linia 11 – jeździ między Pałacem Chana a dworcem autobusowym z przystankiem przed Karvanserayem.
- linia 22 – j.w., ale dojeżdża aż do Kompleksu Olimijskiego.
'
[edytuj]- Xan Sarayı (Pałac Chana) – z XVIII wieku, zachowała się tylko bogato zdobiona reprezentacyjna część pałacu. Czynny od 10.00 do 17.00 poza sezonem i do 19.00 w sezonie. Wejście 0,80 AZN, za robienie zdjęć trzeba zapłacić 2 AZN od aparatu.
- Karvanseray – dziś jest to hotel i restauracja. Dawniej służyło za bezpieczny przystanek karawanom na Jedwabnym Szlaku. Była to największa tego typu budowla na Zakaukaziu. Pięknie prezentuje się dziedziniec, warto posnuć się trochę krużgankami.
- Kościół albański – popada w ruinę, znajduje się na uboczu w pobliżu szkoły muzycznej i niemal na podwórku podstawówki, skąd w dzień powszedni można przeskoczyć murek i zajrzeć do środka.
Warto spróbować
[edytuj]- Halva – miejscowa chałwa jest bardzo lubiana przez wielu Azerbejdżan. Okropnie słodka i tłusta, ale spróbować trzeba!
- Piti – ceniony przysmak azerbejdżański, rodzaj zupy. Miejscowa odmiana wyróżnia się m.in. użyciem mięsem bez kości.
1. Najpierw wylewa się ciekłą zawartość glinianego dzbanuszka na talerz. 2. Należy przytrzymać łyżką mięso, groch itd., by nie wypadły. 3. Do talerza wrzuca się rwane kawałki chleba. 4. Po zjedzeniu tej części potrawy należy ugnieść to, co pozostało w garnuszku. 5. Zjeść do reszty ze smakiem!
Najbliższe okolice
[edytuj]Zakupy
[edytuj]W Şəki można się zaopatrzyć w chałwę i inne lokalne wypieki i słodycze. Bez trudu napotkać można odpowiednie sklepiki, które zawsze reklamują się kolorowymi szyldami.
Poza tym godne uwagi jest rękodzieło: jedwabne chusty, dywany, papagi/papachy, instrumenty muzyczne i wyroby miedziane. Warto zainteresować się także şəbəkə – odmianą witrażu. Skupisko sprzedawców suwenirów znajduje się kilka kroków w dół od wejścia do Karvanserayu, ale za tego typu rzeczami można się też rozglądać na bazarze.
Gastronomia
[edytuj]Oszczędnie
[edytuj]Godna polecenia jest restauracyjka Səma nad rzeką po przejściu mostu w kierunku na Qax (stara droga). Rozciąga się z niej ładny widok i stołują się tu miejscowi, więc ceny są automatycznie niższe.
Wychodząc z Karvanserayu, po przejściu mostku i jakichś 200 metrów natkniemy się na restaurację Qaqarin. Ładny widok i nie tak drogo jak w miejscu, z którego się tam dochodzi.
Umiarkowanie
[edytuj]Dobre wyżywienie i ładną lokalizację oferuje Karvanseray, którego altanki w ogrodzie pozwalają się zrelaksować i smakować jedzenie prawie na łonie natury w piknikowej atmosferze. Niestety obsługa miewa spóźnienia, szczególnie w porze obiadowej.
Rozrywka
[edytuj]Za czasów sowieckich odbywał się w Şəki Festiwal Humoru. Teraz, jeśli coś w ogóle się organizuje, to nieregularnie.
Noclegi
[edytuj]Oszczędnie
[edytuj]- Hotel Şəki – ciężki, socjalistyczny blok, ale bardzo tanie acz brudnawe pokoje za 3-5 AZN, są i droższe (i czystsze) za ponad 15 AZN. Tel. 0177 42488
- Kisz – rodzina, która zajmuje się cerkwią albańską oferuje noclegi u siebie za 10 AZN od osoby. Warunki dobre, czysta łazienka na zewnątrz, toaleta mniej zachęcająca, ale europejska. Śniadania są drogie i nie najlepsze. Tel. 050 3837422 (Alim).
Umiarkowanie
[edytuj]- Karvanseray – wiosną i jesienią jest tu zimno – trzeba prosić o dodatkowe koce, za to latem – panuje przyjemny orzeźwiający chłód. Pokoje i łazienki są czyste, jest ciepła woda i TV. Cena za dwójkę to 20 AZN, jedynka – 12 AZN. W ofercie są też większe pokoje i apartamenty LUX. W skrajnie położonych pokojach może się zdarzyć mysie skrobanie w ścianę... Tel. 0177 44184.
- Pensjonat Panorama – wspólne, lecz czyste łazienki na zewnątrz. Cena jest do dogadania – w okolicach 15-20 AZN i prawdopodobnie zawiera śniadanie. Tel. 050 6229027. Właściciel jest w stanie załatwić spanie w mieście, szczególnie gdy u siebie ma komplet (15 AZN od osoby).
Ekskluzywnie
[edytuj]- Sheki Saray – nowy hotel, najdroższy, wręcz luksusowy – ceny zaczynają się gdzieś od 50 AZN. Tel. 0177 48181 strona www.
- Kompleks Olimijski – trochę na uboczu, przy wjeździe do miasta. Domki, w których można spać kosztują 40 AZN. Oprócz tego jest możliwość korzystania z hali sportowej czy sali konferencyjnej na 50 osób. Tel. 0177 51263.
Bezpieczeństwo
[edytuj]Şəki jest cichą i bezpieczną miejscowością. Najbardziej dokuczliwe może się okazać rozlegające się za plecami wołania dzieciaków „hallo”...
Porady
[edytuj]W mieście nie brakuje kantorów, banków czy bankomatów, gdzie można wymienić lub podjąć potrzebną gotówkę.
Kontakt
[edytuj]- Kafejki internetowe (zwane İnternet klubu) można z łatwością znaleźć w wielu punktach miasta. Najlepsza znajduje się w głównym budynku poczty lub po drugiej stronie ulicy od niego. Cena: 0,40 AZN za godzinę.
- Również nadanie zagranicznego listu czy pocztówki nie powinno stanowić problemu, ponieważ urzędy pocztowe nietrudno zlokalizować w różnych zakątkach Szeki. Cena za zwykłą usługę tego typu to 0,80 AZN.
Gdzie dalej
[edytuj]- W kierunku zachodnim do Qaxu lub dalej do Zaqataly i granicy gruzińskiej (panuje na niej mniejszy ruch niż na Krasnym Moście).
- Można udać się w kierunku Gandży, która jest drugim co do wielkości miastem Azerbejdżanu.
- Wracając do Baku przez Oguz można zatrzymać się przy tamtejszym wodospadzie.